Nielegalne nagranie pracownika, bez jego wiedzy, stanowi naruszenie konstytucyjnego prawa do prywatności. W praktyce jednak to sąd decyduje, czy będzie ono stanowiło dowód. Sądy pracy co do zasady dopuszczają dowód z nielegalnego nagrania, jeżeli to pracownik zarejestrował np. rozmowę czy zachowanie pracodawcy. Dopuszczanie takiego dowodu potwierdził Sąd Najwyższy w wyroku z 22 kwietnia 2016 r. (II CSK 478/15). Uznał wówczas, że tajne nagrania są dopuszczalne w procesie cywilnym i taki dowód nie może zostać zdyskwalifikowany.