Żagiel był optycznie słabszy, choć po paru błędach Rucianego stworzyli trochę sytuacji (chyba odrobinę więcej niż Ruciane). Jeżeli chodzi o rzut karny - to chłopak z MKS był lekko popychany w plecy przez Żaglowca, przewrócił się, nie oddał strzału w polu karnym, więc karny ewidentny. A spalony akurat było widać bardzo wyraźnie. Łowczy z DL grał troszkę w Ekstraklasie, więc takich błędów jak przy spalonym nie powinien popełniać atak w którym bryluje, a popełnił, gdy byli we dwóch przed bramkarzem Rucianego, będąc za plecami obrońców, jeden z napastników podał do kolegi który był bliżej bramki... CHŁOPAKI Z ŻAGLA! WEŹCIE PORAŻKĘ NA KLATĘ, NIE SZUKAJCIE WYMÓWEK, BO NIE JESTEŚCIE NAJLEPSI NA ŚWIECIE!