Kolejna odsłona tenisowego chalenger'a w Mrągowie. Przed nami kolejne zacięte rywalizację na kortach Hotelu Mercure w "polskiej stolicy muzyki Country".
| Źródło: organizatorzy
Kolejne tenisowe emocje w Mrągowie.
Przed nami kolejna, trzecia już kobieca edycja turnieju Warmia i Mazury Open. Dla przypomnienia - dwie poprzednie wygrała Polka Marta Leśniak. W tej edycji nie zobaczymy utalentowanej tenisistki, która oficjalnie wycofała się z turnieju.
W głównej drabince znalazło się sporo bo, aż 11 Polek. Wczoraj awans do II rundy wywalczyła tylko Daria Kuczer, która walczyła z Argentynką Melany Solange Krywoj. Polka przegrała pierwszego seta - 5:7. W kolejnej odsłonie przegrywała już 3:4, aby od tego momentu wygrać dziewięć gemów z rzędu i awansować do dalszej fazy turnieju. Kolejną przeciwniczką Kuczer będzie oznaczona trzecim numerem Czeszka Monika Kilnarova.
Swoje mecze przegrały Polki - Aleksandra Buczyńska i Patrycja Polańska. Dotkliwej porażki 1:6, 0:6 doznała Adrianna Sosnowska, ale jej pogromczynią okazała się juniorska mistrzyni Australian Open 2015 (singiel) i 2016 (debel) - Tereza Mihalikowa, która ma na koncie sześć tytułów rangi ITF i teraz przyjechała po siódme do Mrągowa. To jej pierwszy turniej w Polsce od kiedy została zawodową tenisistką.
Młoda Słowaczka jest an pewno faworytką do triumfu w trzeciej edycji Warmia i Mazury Open. Ale jak dotąd bycie faworytami mocno deprymowało szczególnie młode zawodniczki. Dodatkowo wiemy jak nieprzewidywalny jest kobiecy tenis.
Mihalikowa kolejną rywalkę pozna w środę, kiedy zakończą się pozostałe mecze I rundy. Na ten dzień organizatorzy zaplanowali do rozegrania osiem pojedynków singla oraz wszystkie ćwierćfinały debla.
Swoje mecze przegrały Polki - Aleksandra Buczyńska i Patrycja Polańska. Dotkliwej porażki 1:6, 0:6 doznała Adrianna Sosnowska, ale jej pogromczynią okazała się juniorska mistrzyni Australian Open 2015 (singiel) i 2016 (debel) - Tereza Mihalikowa, która ma na koncie sześć tytułów rangi ITF i teraz przyjechała po siódme do Mrągowa. To jej pierwszy turniej w Polsce od kiedy została zawodową tenisistką.
Młoda Słowaczka jest an pewno faworytką do triumfu w trzeciej edycji Warmia i Mazury Open. Ale jak dotąd bycie faworytami mocno deprymowało szczególnie młode zawodniczki. Dodatkowo wiemy jak nieprzewidywalny jest kobiecy tenis.
Mihalikowa kolejną rywalkę pozna w środę, kiedy zakończą się pozostałe mecze I rundy. Na ten dzień organizatorzy zaplanowali do rozegrania osiem pojedynków singla oraz wszystkie ćwierćfinały debla.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj