Każda służba jest inna. Policjant jadąc na interwencję, nie wie co go czeka, a musi być gotowy na wszystko. Może zdarzyć się tak, że jego szybka i skuteczna reakcja uchroni czyjeś mienie lub uratuje komuś życie. Tak jak to było w przypadku mrągowskiego policjanta, który w ostatniej chwili złapał młodego mężczyznę, próbującego wyskoczyć przez okno z drugiego piętra budynku. Decydowały ułamki sekund i centymetry.