Niedawna kontrola na lotnisku przeprowadzona przez CBA może odbić się szerokim echem wśród przewoźników. Już dzisiaj wiemy, że Węgierski Wizz Air zdecydował bowiem o odwołaniu lotów na trasie Olsztyn-Mazury — Oslo-Torp od sezonu zimowego, czyli od listopada. Czy z mazurskiego lotniska znikną kolejne połączenia?
| Źródło: ro.pl
Co dzieje się z lotniskiem w Szymanach? Coraz mniej połączeń, czy pojawią się nowe?
Przyszłość każdego lotniska zależy od tego jaki standard lotów oraz ile i jakie połączenia jest w stanie zaproponować potencjalnym klientom. Wszyscy pamiętamy jak skończyła się historia "małych" lotnisk w Radomiu i Lublinie. Warmia i Mazury są jednak nadal atrakcyjnym kierunkiem destynacji. Należy także wspomnieć o tym, że wielu mieszkańców wylatuje z Szyman do pracy do Anglii, Niemiec czy Skandynawii.
Decyzja Wizz Air oznacza, że niedługo z Szyman polecimy tylko do Londynu. Ale w najbliższy piątek powinniśmy poznać nowe połączenie z Portu Lotniczego Olsztyn-Mazury. Wiemy tylko, że mają to być loty czarterowe. Listopad ma być kluczowym miesiące dla lotniska - prawdopodobne jest, że pojawią się nowe połączenia rejsowe, jednak spółka nie chce zdradzać z jakimi przewoźnikami prowadzi rozmowy. Możliwe, że chodzi takie kierunki jak Niemcy, Litwa oraz Ukraina i Bałkany - miejsca na pewno nie wybierane są przypadkowo, każdej ze stron zależy na atrakcyjności oraz dostępności połączeń.
Nowe połączenia pojawiłyby się w rozkładzie dopiero od wiosny 2018 roku. Już teraz hotelarze i przedsiębiorcy zauważają coraz większy wpływ lotniska na wzrost sprzedaży oraz zainteresowanie wypoczynkiem na Warmii i Mazurach. Turystom łatwiej odnaleźć na mapie Mazury ponieważ mają możliwość przylotu na tak piękny teren Polski.
Plan zakładał na ten rok odprawienie w Porcie Lotniczym Olsztyn-Mazury 96 tys. podróżnych. W tym roku obsłużono ich już 89 tys. i na koniec 2017 roku powinno być to ok. 105 tys. osób.
W ciągu kilku najbliższych lat lotnisko da nam możliwości i województwo poczuje tę wartość dodaną. A porównywanie mazurskiego portu z Radomiem, jest zupełnie nietrafione i kompletnie nie ma nic do rzeczy. Radom przewiózł kilka tysięcy pasażerów, a my sto tysięcy, a istniejmy znacznie krócej.
Decyzja Wizz Air oznacza, że niedługo z Szyman polecimy tylko do Londynu. Ale w najbliższy piątek powinniśmy poznać nowe połączenie z Portu Lotniczego Olsztyn-Mazury. Wiemy tylko, że mają to być loty czarterowe. Listopad ma być kluczowym miesiące dla lotniska - prawdopodobne jest, że pojawią się nowe połączenia rejsowe, jednak spółka nie chce zdradzać z jakimi przewoźnikami prowadzi rozmowy. Możliwe, że chodzi takie kierunki jak Niemcy, Litwa oraz Ukraina i Bałkany - miejsca na pewno nie wybierane są przypadkowo, każdej ze stron zależy na atrakcyjności oraz dostępności połączeń.
Nowe połączenia pojawiłyby się w rozkładzie dopiero od wiosny 2018 roku. Już teraz hotelarze i przedsiębiorcy zauważają coraz większy wpływ lotniska na wzrost sprzedaży oraz zainteresowanie wypoczynkiem na Warmii i Mazurach. Turystom łatwiej odnaleźć na mapie Mazury ponieważ mają możliwość przylotu na tak piękny teren Polski.
Plan zakładał na ten rok odprawienie w Porcie Lotniczym Olsztyn-Mazury 96 tys. podróżnych. W tym roku obsłużono ich już 89 tys. i na koniec 2017 roku powinno być to ok. 105 tys. osób.
W ciągu kilku najbliższych lat lotnisko da nam możliwości i województwo poczuje tę wartość dodaną. A porównywanie mazurskiego portu z Radomiem, jest zupełnie nietrafione i kompletnie nie ma nic do rzeczy. Radom przewiózł kilka tysięcy pasażerów, a my sto tysięcy, a istniejmy znacznie krócej.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj